Wzloty i upadki Maniuśki i jej rodzinkiKategorie: Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 125, liczba wizyt: 245038 |
Nadesłane przez: Maniuśka 28-08-2011 00:25
Z racji tego upału nasz Julek nie miał dzisiaj ochoty na spanie,ani na jedzenie.Więc wymyśliłam sobie, że pewnie moja siostra na działce siedzi i pluska się w basenie i moje przewidywanie sprawdziło się!Mężuś poszedł do pracy,ja spakowałam rzeczy dla Julki i siebie i przyjechał po nas mój brat.Jakiś czas temu od sąsiadki odkupiłam basenik dla małej bo ona kupiła dla swojej wnuczki i okazał się za mały.Więc wtedy stwierdziłam, że nam się przyda,nawet jeśli miałaby się w nim kąpać na balkonie.Ale nie!Wzięłam basenik,siostra nagrzała Julce wody i zanim dotarłyśmy była ciepła.Po przebraniu w strój kąpielowy,tak tak nasza Julcia ma strój kąpielowy!Moja najstarsza siostra gdzieś na ciuchach go znalazła w bardzo dobrym stanie i kupiła.Marka Spencera za całe 3 zł!Fakt dla Julki jest troszkę za duży bo to podobno na 3 latkę,ale z takimi problemami umiemy sobie radzić i nadmiar ramiączek zebrałam gumką!
Mała się wyszalała,popluskała i była przeszczęśliwa!Polatała sobie boso po trawie i miała dużą radochę,a jak ona się cieszy to i ja!Oby takich dni było więcej!Szkoda ,że Maciuś był w pracy bo pewnie byłoby jeszcze lepiej.
Mężuś ostatnio dużo pracuje i jakoś to mnie przygnębia.Widzi małą rano ,a jak wraca to ona już spi albo i czasem budzi się na karmienie:(Szkoda ,że tak mało czasu ostatnio spędzamy ale cóż,jak chce się jakoś żyć i za co żyć to trzeba czasami poświęcić swój czas rodzinny dla pracy której w zasadzie się nie lubi...
I wiecie co?Jestem zazdrosna o tego mego męża bo tam pracuje dużo dziewczyn i ostatnio ciągle słyszę ,a bo wiesz :Asia to ,Asia tamto.ALbo z Asią wymyśliliśmy to i tak w kółko i choć nie znam tej dziewczyny to jej nie lubię, a mój mężuś wie na co mnie stać.
A teraz przywołam Wam jedną historię jak to jedna laska uczepiła się mojego Maćka.
Laska o imieniu Iza i taka sama fascynacja jak z Asią wyżej wymienioną.Któregoś dnia mój jeszcze chłopak pokazuje mi coś w swoim studenckim zeszyciku i co ja widzę?Wszędzie namalowane serduszka,w każdym zeszycie.Wzięłam i pomazałam je wszystkie.Już mnie wtedy wkurzyła.Potem któregoś dnia zapraszała go na jakąś imprezę,to po zezwoleniu Maćka napisałam jej ładnego smsa że woli spędzać czas ze mną i on nie tańczy i po trzecie że jestem dziewczyną Maćka i jestem Mania.Dziewucha się zmieszała,bo za chwilę zaczęła przepraszać i zaprosiła nas oboje,ale nie skorzystaliśmy.A potem patrzę znowu jakieś bazgroły w zeszycie,ale wtedy to już mnie wkurzyła to wzięłam kartkę i parę słów jej napisałam ,a on jej przekazał.A potem dziewczyna się odczepiła i przestała się odzywać.Ale wiecie co?Nie napisałam jej nic złego,tyle że ma się odczepić bo chłopaków się nie odbija i nie życzę sobie mazania po zeszycie jak dzieci w przedszkolu.
Budzi się we mnie czasem taka zazdrośnica,bo nie lubię jak ktoś psuje mi harmonię w moim życiu.A kocham Maćka bardzo mocno i zrobię wszystko by między nami nic się nie psuło!
A ze smutniejszych rzeczy to dzisiaj mija miesiąc od śmierci Hani
Potem druga sprawa to taka ,że moja prawie 18 letnia siostra na treningu piłki nożnej dzisiaj wybiła sobie biodro:/ Pojechała do szpitala i wróciła z palcem u ręki w szynie.Hahaha NO już wam tłumaczę.Tego palca ostatnio sobie wybiła i tak chodziła z nim kilka dni i wspomniała o nim dzisiaj u lekarza i wsadzili jej w szynę.A co z biodrem?Dali skierowanie na lasery i przepisali jakieś maści i oszczędzanie się i tyle...
A teraz oto przedstawiam Wam moją pluskająca się córę i kawałek mnie...tak ten grubas to ja:P hih