Matka jest tylko jednaKategorie: Książki i literatura, Żyj chwilą, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 51, liczba wizyt: 161528 |
Nadesłane przez: sedna85 27-01-2013 22:58
Już jakiś czas temu Kosmyk odkrył, że jego ręce istnieją naprawdę. I że ręce mają paluszki, a paluszki można zginać, można łączyć, można skubać, jedne paluszki mogą oplatać drugie paluszki - i w ogóle paluszki są super! Zachwyt nad paluszkami trwa i bardzo lubię utrwalać dziecko w tej adoracji swych rąk.
Ale takie utrwalenie i mi by się przydało. Taki zachwyt nad urodą oczu mych zaspanych, nad szczupłością pośladków, nad czarem mych rzęs zalotnych czy włosów... No nie, włosów to nie, bo zimno było wczoraj i nie umyłam.
Ale kurde, no mógłby się ten chłop mną zachwycić choć raz. Jakąś uwagę rzucić o oczach pięknych albo ustach ponętnych. Zakrzyknąć, że wdziękiem porażam, albo że z każdym dniem zaskakuję go swą urodą lub czymkolwiek innym. Jakąś romantyczną wzmiankę, że ładna, że kocha, że ten teges by ze mną.
A on nie. Nic. Kompletnie nic. Prymitywne toto takie i głupie czasami. I jeszcze mi powie, że przecież mi mówi komplementy. Ostatnio zwrócił uwagę, jak pięknie gówno kota posprzątałam. I że on tak by nie potrafił.
A potem powiedział, że idzie na ryby i jak przyniesie rybę, to będę mogła ją obrać, wypatroszyć i usmażyć!
Ale to wszystko nic. Naprawdę - to nic! Czarę goryczy przelała wczorajsza rozmowa:
- Zauważyłeś, że schudłam?
- No co ty! Gdzie?
A potem powiedział, że mnie kocha i... pierdnął.
Gdyby nie to, że dokładne śledztwo, mające na celu wykrycie zmarszczek koło oczu, skończyło się fiaskiem i to, że kolejne spodnie sprzed ciąży okazały się za duże, i to, że Kosmyk pół godziny radośnie się do mnie tulił i próbował oddać "buzi" - pewnie bym zwariowała :)
###
Przypominam o głosowaniu na blog roku! Jeśli chcecie zagłosować na moje skromne wypociny, wystarczy wysłać jeden SMS na numer 7122 w treści wpisując numer mój: A00306. Można wysłać tylko jeden SMS na dany blog!
Będę wdzięczna, jeśli poświęcicie na mnie ten jeden SMS!
Cały dochód z SMS zostanie przekazany na integracyjno-rehabilitacyjne obozy dla dzieci z ubogich rodzin i dzieci niepełnosprawnych.
Jeśli chcecie wiedzieć, co u Matki, zapraszam na fanpejdża: https://www.facebook.com/matkatylkojedna
i "głównego" bloga: http://matkatylkojedna.blogspot.com/