Matka jest tylko jednaKategorie: Książki i literatura, Żyj chwilą, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 51, liczba wizyt: 161528 |
Nadesłane przez: sedna85 14-01-2013 11:33
Tego to ja się nie spodziewałam. Powylewałam żale, a dziewczyny z familki [wszystkim serdecznie dziękuję!] stanęły na wysokości zadania, a za nimi poszli już wszyscy :) Naprawdę nie wiem, jak mam Wam dziękować, ale jeśli tylko będziecie w okolicach Iznoty lub Mikołajek - zapraszam do Przystani Jaskółka na kawę, herbatę, spacer, telewizję, internet, telefon - cokolwiek :)
U nas łóżkowe rozmowy moje z Damiankiem... Kobieta, jak to kobieta, musi wiedzieć wszystko i w jednym z istotnych dla faceta momentów musi zadać pewne pytanie.
- Czy ty mnie kochasz?
- COOOO?
- Czy mnie kochasz?
- Przecież wiesz!
- To powiedz!
- Teraz?
- Teraz!
- Teraz nie chcę!
- Mów, bo sobie pójdę!
- No dobra... Ja... yyy... Ty.... yyy, jesteś... eeee... Jesteś jakaś wredna dzisiaj!
A jeśli chodzi o Kosmyka to wizyta w przychodni na zdjęcie szwów zaowocowały kaszelkiem i to mocnym. Wczoraj robiłam wszystko, żeby nie płakał, bo zachrypnięty jest jak stary rower i płacz to ostatnie, czego bym sobie życzyła, więc robiłam za animatorkę cały wieczór. Było to trudne, bo i Kosmyk rozdrażniony kaszlem i smarkami.
Dziś może odważę się wyjść na saneczki, Kosmyk trochę lepiej spał, mniej już kaszle i nawet jest wesolutki, a i ciepło w miarę.
Do napisania dziewczyny!
Więcej: http://matkatylkojedna.blogspot.com/