Matka jest tylko jednaKategorie: Książki i literatura, Żyj chwilą, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 51, liczba wizyt: 161527 |
Nadesłane przez: sedna85 02-01-2013 00:51
Nowy rok rozpoczął się katastrofą. Szalejący jak zwykle w wannie Kosmyk, pierdyknął o kant wanny i rozbił sobie łuk brwiowy. Pierwszy raz widziałam dziecko z zakrwawioną całą twarzą. Pierwszy raz widziałam moje dziecko z zakrwawioną całą twarzą. Pierwszy raz widziałam mojego chłopa we krwi. Wszystko było we krwi [oprócz kotów, które odważnie schowały się pod łóżko]! Na ostrym dyżurze pan lekarz stwierdził, że gadam głupoty, że moje dziecko jest bardzo żywe. Spytałam się, czy w takim razie moje dziecko jest nieżywe, ale nie odpowiedział. Oznajmił mi, że da Kosmykowi taki czopek, i że po nim Kosmyk zacznie delikatnie drzemać i będzie można mu zszyć ranę. Na rozpoczęcie drzemania dał Kosmykowi 10 minut. Niestety Kosmyk nie miał w planach drzemki i zawzięcie oglądał wielką lampę, więc pan doktor dał mu jeszcze pięć minut. Po pięciu minutach Kosmyk stwierdził, że musi koniecznie pochodzić, więc pan doktor dał mu kolejne pięć minut na rozpocżęcie drzemania. Po 20 minutach pan doktor stwierdził, że Kosmyk to naprawdę żywe dziecko.
Powiem jedno. Metoda zawiązywania dzieciaka w prześcierdło i trzymania w kurczach przez dwie pielęgniarki jest bardziej drastyczna niż widok zakrwawionej łazienki. Darcie [dalej nieśpiącego] Kosmyka słyszał cały szpital i pół parkingu. Kiedy dzieciak mój ładował baterie [ja wiedziałam, że ładował baterie] pan doktor z tryumfem orzekł sukces czopka, ale nawet nie zdążył postawić kropki na końcu zdania, bo przerwała mu przeraźliwa syrena wylatująca z ust Kosmyka.
Zabieg się powiódł. W końcu dostałam na ręce zapłakanego i zaślinionego Kosmyka z ładnie zszytym łukiem brwiowym i po wcale nie krótkich formalnościach mogliśmy wrócić do domu. Kosmyk oczywiście, kiedy tylko usiadł w swoim foteliku, zasnął.
Dokładnie dzisiaj skończył 11 miesięcy. Ciekawe, ile jeszcze części ciała swojego dziecka zepsuję?
Chłop mój ma jutro służbę, więc "do przeczytania" we czwartek :)