koronkaKategorie: Żyj chwilą, Zainteresowania Liczba wpisów: 82, liczba wizyt: 226408 |
Nadesłane przez: szydelko dnia 08-05-2016 10:27
Jestem w trakcie przygotowań do wyjazdu.We wtorek 10 maja wyjeżdżam z mężem do koleżanki do Wrocławia.Trudno się zdecydować co ubrać co zabrać ze sobą.Prawdopodobnie będzie ciepło ,ale może padać deszcz.Okazuje się żę niestety nie zgubiłam zimowego tłuszczyku i niektóre wyjazdowe ubrania są po prostu za małe.Wprawdzie jedziemy tylko na 3 dni a przygotowań tyle.Jedziemy pociągiem.W tym czasie nie będę zaglądała na familkę bo nie będzie czasu.Nastawiamy się na zwiedzanie ,spacery i rozmowy.Spotykamy się raz na rok lub dwa lata.Ostatnio koleżanka była u nas dwa lata temu.telefoniczny kontakt utrzymujemy stale .poznaliśmy się w studium.nasz przyjaźń trwa 44 lata.
Nadesłane przez: szydelko dnia 29-04-2016 08:14
Już rodzinka wkomplecie,Emilka z Julą wróciły wczoraj do domu. jeszcze nie miałam okazji zobaczyć maleństwa bo albo byłam w pracy,albo Mają się opiekowałam.Wczoraj Andrzej odmówil pomocy sam z Mają pojechał po swoje dziewczyny.I tak powinno być.mam ochotę zadzwonić jak minęła noc ale nie będę się narzucać.
Nadesłane przez: szydelko dnia 26-04-2016 07:53
Emilka z maleństwem jeszcze nie wróciła do domu bo mała ma żółtaczkę,dostaje kroplóweczki a dzisiaj będzie jeszcze usg brzuszka.Myślę imam taką nadzieję że wszystko będzie dobrze.Emilka czujue się w miarę dobrze.tęskni za Majką, no i Majeczka też tęskni.Wczoraj pomagałam synowi w opiece ,dzisiaj też ją przywiezie.emilka skarżyła się że piersi bardzo bolą,Andrzej zawoził jej liście kapusty,podobno pomagają.W dniu 22 kwietnia gdy urodziła się Julia zmarła też nasza ciocia, ostatnia siostra mojego taty z trzynaściorga rodzeństwa.Smutno mi bardzo, bo na pogrzeb nie mogę jechać ,akurat pracuję.