koronkaKategorie: Żyj chwilą, Zainteresowania Liczba wpisów: 82, liczba wizyt: 218699 |
Nadesłane przez: szydelko dnia 06-09-2014 17:22
Wróciłam,a problemy pozostały.Mój dorosły syn nie chce się uczyć,nie ma motywacji,nadal jest zakochany,zamyślony,brak konkretnego kontaktu.Zmienił szkołę ,jest w klasie maturalnej.Może jakaś rada.Coś weselszego;piekna pogoda ,słonecznie, ciepło,pięknie.Wnuczka Maja ma 7miesięcy ipięknie się rozwija,cudownie usmiecha się do babci.Jeszcze jeden powód do radości;córka adoptowała synka więc znowu jestem babcią, cieszę się nizmiernie.
Nadesłane przez: szydelko dnia 19-07-2014 08:49
Dawno nie pisałam,bo jakoś ograniczaja mnie moje wakacyjne problemy.Od momentu gdy mój syn się zakochal jestem bardzo niespokojna.Mało tego że ma poprawkę z niemieckiego to jeszcze mu się w związku ,jak to młodzi nazywają nie układa.Chlopak pracuje co mu się bardzo chwali ale wieczorami długo przesiaduje,jeżeli nie z dziewczyną to z kolegami.Ciągle jest niewyspany,a o nauce( oprucz raz w tygodniu korepetycje) nie ma mowy,po prostu czasu brak.
Nadesłane przez: szydelko dnia 09-06-2014 10:27
Bardzo lubię ciepło,staram się jednak go nie nadużywać.Spacery najlepiej uprawiać w miarę wcześnie rano lub wieczorem.Opalania unikam,uważam że mocna opalenizna wcale nie dodaje uroku ludziom w słusznym wieku.Opaleniznę lekką i tak się osiągnie nawet siedząc w cieniu.Koniecznie należy stosować kremy z filtrem.Jeszcze chciałabym coś powiedzieć na temat parkingów w trójmieście,a szczególnie w Sopocie.Gdzie je znależć latem?I tak młodzi ludze jadą do Sopotu, złaknieni słońca i morza a tu nie ma gdzie zaparkować.Mimo jeżdżenia 40 min po mieście parkingu wolnego nie ma.Bardzo trudno zrezygnować z zamiaru opalania się ,tym bardziej że kawałek drogi się przebyło,więc parkuje się w wydawałby się bezpiecznym miejscu,bo inne samochody już stoją,a tu okazuje się -mandat, i kasa zdobyta ciężką pracą poprzedniego dnia na festynie przepadła.Wiem,wiem stosować się do przepisów,też tak uważam,ale gdzie te parkingi.Jedyna rada to wyjechać wcześnie rano,ale zawsze ktoś przyjedzie póżniej.