KulinariaKategorie: Kulinaria Liczba wpisów: 150, liczba wizyt: 320666 |
Nadesłane przez: Dunia dnia 11-12-2014 12:44
Zupa musi być!!! Szczególnie zimą i szczególnie dla mamy.
Ale gotuję zupełnie inaczej. Musiałam wyrzec się zasmażki i śmietanki.
Więc te moje zupy są lekkie i mają inny smak. Do tego smaku muszę przyzwyczaić się. Ale nie mam z tym wielkiego problemu.
Obawiałam się niechętnej reakcji mojej mamy. Na razie nie zgłasza sprzeciwów Więc też przyzwyczai się. Inna sprawa, ze nalewa sobie zupy mniej i podchodzi jak do jeża. Głośno jednak nie komentuje.
Zupa buraczkowa z ziemniakami , fasolką szparagową i brokułem.
Nadesłane przez: Dunia dnia 01-12-2014 14:59
Dzisiaj wybrałam się do centrum handlowego po zakup nowych produktów.
Kupiłam: dziki brązowy ryż, ryż paraboliczny, makaron rurki i kokardki z mąki z pełnego ziarna. Kupiłam też mąkę z pełnego ziarna. Dla nas kupiłam żytni chleb. Prawdę mówiąc, to żytni chleb jemy już dłuższy czas.
I dzisiaj przygotowałam na obiad ryż brązowy + pieczarki w sosie pomidorowym z odrobiną śmietanki 12%.
Obiad bardzo prosty w przygotowaniu.
Na 2 łyżkach oleju słonecznikowego podsmażyłam cebulkę i dodałam pieczarki oraz sól i ziołowy pieprz.
Gdy już wyparowała woda a pieczarki lekko zezłociły się, dodałam 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego a potem 1/2 kartonika śmietanki 12%.
Wymieszałam dokładnie i chwilkę poddusiłam.
W między czasie ugotowałam 1 torebkę ryżu. Nie umiem gotować ryżu w torebkach. gdy otworzyłam to stwierdziłam, że jest jeszcze za twardy i musiałam go dogotować do mojego poziomu miękkości.
Danie podałam z sałatką z buraków pokrojonych w talarki , ogórka kiszonego i cebulki. wszystko polałam odrobiną oleju i posypałam posiekanymi różnymi orzeszkami.
Nadesłane przez: Dunia dnia 30-11-2014 16:14
Planowałam dzisiaj wypad do sklepu po inne makarony, ryż i mąkę.
Ale zrobiłam małą inwentaryzację w szafce i wykopałam makaron pełnoziarnisty.
Więc od niego zaczęłam nasze zmiany żywieniowe. Zakupy zrobię jutro sama bez męża. Będzie spokojniej i będę mogła sobie poprzebierać na półkach.
I jak zawsze w niedzielę lubię upiec kurczaka, bo szybko i bez większego wkładu pracy.
Ale chciałam zrobić tego kurczaka o innym smaku niż zazwyczaj. I udało się.
Kurczak w marynacie cytrynowo-miodowej.
Składniki:
Udka, podudzia i skrzydełka z jednego kurczaka.
Marynata:
2 łyżki oleju słonecznikowego
otarta skórka z 1 cytryny
łyżka soku z cytryny
1/2 łyżeczki granulowanego czosnku
1/2 łyżeczki sproszkowanego imbiru
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
1 łyżka miodu
1 łyżeczka musztardy dijon
1 łyżeczka soli morskiej drobnoziarnistej
Sposób przygotowania:
Wymieszać w misce dokładnie wszystkie składniki marynaty.
Włożyć do niej kawałki kurczaka i dokładnie otoczyć w marynacie.
Przykryć miskę folią i pozostawić na kilka godzin.
Kurczaka wyłożyć na blaszkę i piec w temperaturze 180 stopni 1-1,15 godziny .
W czasie pieczenia kurczaka kilkakrotnie przewrócić aby nie spalił się.
W międzyczasie ugotować makaron.
Podawać z dowolną sałatką lub surówką. Ja podałam z sałatką z buraczków, cebuli i papryki ( z domowej spiżarni) i z patisonami.