On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 525944 |
Nadesłane przez: anetaab dnia 22-06-2011 21:30
Ja wiem, że wakacje to ja mam ciągle skoro nie pracuję,
ale zdecydowanie potrzebuję tego wyjazdu, zmiany otoczenia chociaż na trochę
Spakowani, gotowi , mój humor więc zdecydowanie dobry i niewiele jest go w stanie zmienić
Mam nadzieję, że synuś nie da w samochodzie popalić (denerwując przy tym tatę za kółkiem )
Ogłaszam, więc że od jutra możecie tęsknić
chociaż postaram się zaglądać i zdawać relacje z wojaży :)
Nadesłane przez: anetaab dnia 22-06-2011 07:00
Dzisiejszą notkę postanowił napisać Jakub.
Oto co chciał Wam koniecznie powiedziec jeszcze przed wyjazdem :
"//\/gvb ,m,nm./.;.pp'zzzxx.
/lnzzzz cxcvcccccccccccvc vvc
vcc xcccxcx cccccxvfdz"
Jeśli mamy w naszym gronie kogos kto tłumaczy z dziecięcego na nasze :) to ja sama chętnie skorzystałabym z usług.
Tak się nie mogłam doczekać,a to już jutro .
Piję sobie właśnie kawkę ze świadomością, że jutro o tej porze będę już w podróży.
Mam nadzieję, że Jakubek za mocno nie będzie marudził i że pogoda rano będzie łaskawa.
Nadesłane przez: anetaab dnia 21-06-2011 19:02
jeszcze tylko przespać dzisiejszą noc ,
przetrwać jutrzejszy dzień ...
przespać kolejną noc...
i........... JEDZIEMYYYY
ah prawie już nas spakowałam
dziś robiłam jeszcze jakieś ostatnie przedwyjazdowe zakupki
jutro może jeszcze bryknę podciąć włosy
ale moja fryzjerunia może mieć jutro sajgon bo przed Bożym Ciałem Kobitki szaleją