RingKategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 8, liczba wizyt: 31703 |
Nadesłane przez: Bartt dnia 28-09-2009 15:16
Dlatego mocą Chrystusowej władzy udzielonej Piotrowi i jego Następcom, w komunii z biskupami Kościoła Katolickiego, potwierdzam, że bezpośrednie i umyślne zabójstwo niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze aktem głęboko niemoralnym. Doktryna ta, oparta na owym niepisanym prawie, które każdy człowiek dzięki światłu rozumu znajduje we własnym sercu (por. Rz 2, 14-15), jest potwierdzona w Piśmie Świętym, przekazana przez Tradycję Kościoła oraz nauczana przez Magisterium zwyczajne i powszechne.Często słyszę - jestem przeciwko aborcji i swojej dziewczynie/narzeczonej/żonie bym na nią nie pozwolił... a reszta - niech robi co chce. To hipokryzja i znieczulica społeczna. Sam jestem przeciwny zabijaniu dzieci nienarodzonych, ale jak inni chcą zabijać - to niech sobie zabijają? Czy to nie chore? Mówi się - kobieta jest wolna i ona decyduje. Ok, jest wolna - zgadzam się. A co z wolnością dziecka? Czy ktoś pytał je, czy chce być wyskrobane? Wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego, tak? Więc wolność kobiety kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność jej dziecka. Aborcja jest zabójstwem - zabójstwem strasznym, bo matka zgadza się na zabicie swojego dziecka.
Nadesłane przez: Bartt dnia 24-08-2009 15:10
Po 3. Nie widzę żadnego racjonalnego powodu, dla którego pary homoseksualne, które żyją wspólnie i wspólnie się dorabiają, musiałyby pamiętać i płacić za spisanie testamentu aby móc po sobie dziedziczyć. Pary heteroseksualne nie muszą ...Oni też nie muszą - nie trzeba od razu lecieć z testamentem do notariusza :) To, że prawo w wielu miejscach pokazuje, że małżeństwa (kobieta + mężczyzna) mają pewne przywileje świadczy o wartościach, jakie przyświecają ustawodawcy. A wartości te są jednocześnie wartościami społeczeństwa. Jeśli nagle w społeczeństwie hierarchia wartości odwroci się, prawo też to przyjmie.
Po 4. W wielu krajach na całym świecie związki partnerskie mogą być zawierane. Do tej pory nie spotkałam się z żadnymi negatywnymi konsekwencjami legalizacji takich związków.A ja spotkałem - społeczeństwa nie dość że głupieją, to są jeszcze z tego dumne. Propozycje zakazu używanie zwrotów "mama i tata" bo mogą one obrażać homoseksualistów. Miast tego proponuje się "rodziciel, opiekun".
Jeśli chodzi o socjalizację dziecka wychowywanego przez partnerów tej samej płci - w odpowiedzi wyręczyła mnie już Mama Tymka - psychiczne różnice pomiędzy płciami są teraz bardzo zatarte. Ponadto, bardzo często w związkach homoseksualnych jeden z partnerów posiada cechy charakteru tradycyjnie przypisywane płci przeciwnej.To, że facet jest zniewieściały nie znaczy, że jest kobietą. I na odwrót. Nie kumam... zamiast walczyć ze złymi wzorcami, zamiast robić wszystko aby wychować syna na prawdziewgo mężczyznę a córkę na kobietę, chcemy powielać wykoślawione wzorce i się uśmiechać. o_O
1. Ośrodki kościelne podlegają prawu państwa w którym się znajdują. Albo działają zgodnie z tym prawem i respektują je albo muszą być zamknięte – to logiczne i tak jest na całym świecie.O właśnie - dobrze napisałaś. Albo będą działały zgodnie z prawem i wbrew sobie, albo powinny zostać zamknięte. Kościół nie wyrzeknie się Jezusa i Jego nauki, więc zdecydował się zamknąć ośrodki... wilk syty i owca cała. Ale niech nikt więcej nie mówi, że to działanie miało na celu jakiekolwiek dobro dzieci. Bo w tej rozgrywce państwo i organizacje LGTB miały dzieci bardzo głęboko...
2. Jeśli potencjalni rodzice adopcyjni wyrażają się wrogo w stosunku do jakiejś grupy ludzi i kwestionują istniejące w danym kraju prawo – to widocznie sąd miał powody, by odmówić im adopcji. Czy słuszne? Ja uważam, że w takim przypadku tak.A ja współczuję Anglikom i cieszę się, że jeszcze (mam nadzieję, że jak najdłużej) w Polsce mogę swobodnie lubić i nielubić kogo chcę. I nikomu nic do tego, czemu lubię blondynki, a nie lubię szatynek - to moja sprawa. Jeśli nie lubię gejów - to mam do tego prawo bo jestem wolny. Nie muszę tłumaczyć się przed sądem z tego, że nie lubię Legii Warszawa, a lubię krakowską Wisłę. To moje sprawy i nikomu nic do tego. Rodzice mają prawo wychowywać dzieco zgodnie z własnym światopoglądem.
3. Okazywanie jawnej niechęci wobec osób homoseksualnych (czy jakichkolwiek innych) nie ma nic wspólnego z wolnością słowa czy wolnością wyrażania swoich przekonań, ponieważ tego typu opinię najprościej w świecie krzywdzą innych ludzi i powinno być to co namniej piętnowane.A dlaczego nie mogą okazywać niechęci sąsiadowi z naprzeciwka? Ja go naprawdę nie lubię. I kto mi zabroni? Kiedyś homoseksualizm traktowany był jak zaburzenie. Później WHO w głosowaniu - bez badań czy doświadczeń, ale przez zwykłe uznanione głosowanie stwierdziła, że homoseksualizm jest normalny... I co, jak krowa narobi do pucharku, a ja to obleję likierem i ozdobię bitą śmietaną, posypię czekoladą i wetknę wafelek - to będę miał lodowy deser? Nie! To dalej będzie... :] tylko, że ładnie wyglądające. Dość już relatywizowania wszystkiego, wszystkich wartości - jak kartka jest czarna, to jest czarna, a nie fiołkowa, różowa czy błękitna. No... to tak na szybko ;)
Nadesłane przez: ULA dnia 21-08-2009 15:59