Zwyczajne życieKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 47, liczba wizyt: 89963 |
Nadesłane przez: oaza 30-03-2011 15:19
Dziś miałam wizytę u lekarza. Wspomniałam mu o silnym przeziębieniu jakie przeszłam, więc zrobił mi USG i wszystko u małej posprawdzał. Nawet pokazał mi jak maleństwo ćwiczy oddychanie :) Okazało się, że moja córcia już waży 2900, a do terminu porodu zostało 4 tygodnie.
Byłam badana równiez na fotelu, gdzie lekarz stwierdził skrócenie sie szyjki, ale dziś rodzić nie powinnam :)) Powiedział też, że raczej do terminu nie dotrwamy, chociaż różnie może być.
Ja mogę już zacząć rodzić, bo naprawdę jestem potwornie zmęczona, ociężała i opuchnięta. Najprostsze czynności robię w czasie dwukrotnie dłuższym niż normalnie, a nasapię sie przy tym, jakbym nie wiadomo jakie kilometry robiła. No i mała wiercipiętka nieźle daje popalić, zwłaszcza popołudniu i wieczorem. Tak mi się wciska w pachwiny, że nie mogę się czasem wyprostować.. Boli i to wcale nielekko.
Dziś przyszedł kolejny komplecik zamówiony na allegro. Śliczniusi, biało kolarowy :)) Tyle, że po dzisiejszej wizycie zastanawiam sie czy rozmiar 56 nie będzie za mały...Na wszelki wypadek, do szpitala zapakuję i 56 i 62...
Juz nie moge się doczekać i malutkiej i ...żeby było po wszystkim
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p8368,To-juz-37-tydzien.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b342-1,Zwyczajne-zycie.html