Mama w pracy i po pracy oraz...synKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 107, liczba wizyt: 266023 |
Nadesłane przez: castilla 31-12-2010 07:20
...i kończy się rok...Jaki był? Trudno powiedzieć. Na pewno najszczęśliwszym zdarzeniem były urodziny Miłoszka, to bez wątpienia. Potem rok obfitujący w szereg niekoniecznie pozytywnych zdarzeń.
Na pewno mniej mnie to obeszło, bo byłam skoncentrowana na dziecku. I z jednej strony to dobrze, bo problemy osobiste też jakby odsunełam na dalszy plan, dając priorytet dziecku.
Dobrze, że jest i dlatego inne rzeczy wydają mi się , jeśli nawet nie nieważne, to na pewno mniej ważne...
Grunt, by w nowym roku było nie gorzej niż w obecnym, to poradzimy sobie równie dobrze, jak dotąd...
Wszystkiego dobrego w Nowym 2011 Roku!