O tym i owymKategorie: Zainteresowania Liczba wpisów: 134, liczba wizyt: 558951 |
Nadesłane przez: Ulinka 30-09-2010 00:42
Media alarmują o kolejnych ofiarach dopalaczy. W ciągu ostatnich dni do szpitali z objawami zatrucia trafiło kilkoro nastolatków.
Zastanawiam się jak to jest możliwe, żeby substancje psychoaktywne, jakimi są dopalacze, mogły być legalnie kupowane, praktycznie w każdym mieście. Przepisy szczegółowo regulują, w jakiej odległości od szkoły czy kościoła można sprzedawać alkohol. O dopalaczach nie mówią nic. Właściciele sklepów z "legalnymi narkotykami" tłumaczą, że sprzedają materiały kolekcjonerskie, nawozy roślinne, kadzidła. Nie można ich za to ukarać, bo nie ma na to odpowiednich przepisów.
Delegalizację dopalaczy już dawno zapowiadało Ministerstwo Zdrowia i na zapowiedziach się skończyło. Zakaz handlu substancjami, które są szkodliwe dla zdrowia, można wprowadzić jedynie ustawą. Po nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zakazem objęto 18 substancji, jednak w ich miejsce natychmiast pojawiają się nowe. W znowelizowanej ustawie znalazł się tylko zapis zakazujący reklamy dopalaczy.
Handel dopalaczami ma się dobrze, kolejne nastolatki z objawami zatrucia trafiają do szpitala a ustawy delegalizującej jak nie było, tak nie ma.
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p6100,Jak-to-mozliwe.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b181-1,O-tym-i-owym.html