Dziwne, dziwne to zadanie opisać najoryginalniejsze pomysły na wieczór panieński. Otórz właśnie to przede mną, miła pani, miły panie. Mam nadzieję że się spełni, gdyż są takie me zwyczaje, że jedynie w tę noc chcę psocić, szaleć i ze szczęścia oszaleć. Ja opiszę co bym chciała, a ty, myśl czy byś ewentualnie o to zadbała:
1. Najpierw chciałabym z kimś znanym wypić lampkę szampana. Nie musi to być Bogłusław Linda, ale (i tu wyjawię ci sekret swój: gdyby była winda to będzie on ze mną na pięter parę wcale nie za karę)
2. Jeśli to już jest spełnione, to przejdźmy na inną stronę: załatw proszę salę kinową dla mych kumpelek na godzinkę wesołą. Ubawimy się przy filmie, myślę że z wyborem komedii kłopotu nie ma i gdy już tytuł mi podasz, ze wstydu nie skonasz.
3. Po wyjściu z kina poleciałabym balonem, więc załatw proszę dobrą pogodę i kilku instruktorów, którzy właściwą lotu mi wskażą drogę.
4. Gdy zobaczę mą piękną stolicę, chciałabym zjeść bolognese, tylko błagam nie w knajpie gdzie chodzą panowie w anglezach (ten strój działa na mnie niesłychanie - będę miała w noc poślubną możliwe wspominanie)
5. Wiesz przecież, że lubię szybkość, dlatego wejść mogę tylko do ferrari, nie pomyl proszę z atari.
6. Gdy się przejadę ferrarim ulic mych dawnych trzęsawicą (wiesz doskonale że ma dzielnica do najlepszych nie należy a drogi owe nie słuchają niczyich pacierzy), w mym sercu znów zabłyśnie ogień niepewności, czy aby dobrze robię że za mąż wychodzę, czy moje życie nie stanie na jednej nodze, czy powinnam zostawić mamę, rybki, psa Burka... lecz ty widząc me niesłuszne wątpliwności, zabierz mnie czym prędzej do świata dawnej miłości.
7. Zorganizuj spotkanie z mą Przedszkolną Miłością (co z tego że mieszka na Antypodach, napisz mu: Masz być w środę cokolwiek by się działo z pogodą), spojrzałabym raz ostatni w jego oczy, już na sam pomysł jak mi płótł warkocze, chichoczę.
8. Wydobądź choć spod ziemi dobre kremy, chcę mieć ciało anielskie, lśniące, pachnące i jędrne, ten dzień będzie, jak widzisz dla mej skóry dość ciężki.
9. Gdy wybije dwunasta, spraw, że zapomnę (zapomnieć bym chciała że mój wybranek właśnie śpi, lub co gorsza ogląda obojętnie turbo tv).
I punkt dziesiąty: słuchaj tego uważnie, to musi być spełnione, nie przegap tego proszę: Gdy zjem już wszystkie pyszności, zobaczę wspaniałości - ucałuj mnie szczerze i proszę cię, nie oddawaj mnie mu jeszcze. Zrobimy sobie kawę, ty jedną, ja pewnie wypiję trzy zanim zadzwoni on i powie: "Przyjadę za pięć minut. Głos masz kochanie jakiś inny, to ty?"
Zamknij