Ja i onKategorie: Rodzicielstwo, Ślub i związek, Żyj chwilą Liczba wpisów: 141, liczba wizyt: 346087 |
Nadesłane przez: tosia1984 27-07-2020 08:43
Nie wierzyłam że uda mi się wytrwać miesiąc a co dopiero rok.Czy jestem zadowolona???Nie bo nie osiągnęłam swojego zamierzonego celu.A tak bo jestem z siebie dumna że tyle czasu walczę.Jest jednak niedosyt.A ten niedosyt ma na imię 0,200kg. Tyle brakło mi do mojego celu.Do 20kg.Czyli przez pół roku schudłam 19,800kg.Ten miesiąc mnie dobił.Waga stała jak zaczarowana i spóźniał się okres.Chodzilam pełna wody bo mi się zatrzymała .No cóż...i tak chyba nie jest źle...Walczę dalej bo kolejny cel to następne 20kg.w pół roku.Chociaz to już będzie walka a raczej wojna.Czym bliżej celu tym gorzej.I to też się zobaczy bo nie wiem czy będę dobrze się czuła ważąc np.66kg.bo może być tak że będzie super przy 70kg.pamietam jak podczas poprzednich diet ważyłam 72kg.a wszyscy myśleli że 60kg.waze więc zobaczymy jak to będzie.Polowa za mną.Jestem dumna z siebie że po drodze nie poległam i walczę dalej o siebie dla siebie i dla syna.Chyba największą nagrodą jest uznanie w oczach dziecka i słowa "mama ładnie wyglądasz",albo "mama widać że schudlas".Trzymajcie się i nie dajcie bo najważniejsze żeby robić coś dla siebie i nie słuchać docinek innych tylko przeć do przodu.A marzenie się spełni.Buziole.
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p20520,Pol-roku-za-mna.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b1199-1,Ja-i-on.html