Mój mały wielki światKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 30, liczba wizyt: 85234 |
Nadesłane przez: ptaszek1984 25-04-2013 20:05
Czytałam dziś artykuł o emigracji. I zdałam sobie sprawę, jak bardzo świat może zmienić się przez te 20-30 lat. Tutaj link do artykułułu: http://facet.onet.pl/emigracyjna-pulapka/794l9
czy to świat, Polska czy my się zmieniamy? po przeczytaniui tego artykułu jedyne co mi przychodzi do głowy to, że mój kraj, moja ojczyzna to taka matka, która wydała na świat, żywiła, od któej się tylko oczekuje, nic nie dająć w zamian.i ucieka się. ucieka się do dobrego. jak to w artykule jest napisane 'do dobrego sybko się prywyczaja". kiedyś tak nie było. mam co prawda tylko 29 lat, ale pamiętam doskonale, że kiedyś ludzie wyjeżdżali za granicę, ale tam zostawali. emigracja głównie była 'za chlebem' i tam sie osiedlali i teraz przyjeżdżają na wakacje itp. drudzy wyjeżdżali na tzw prace sezonowe. ta praca pozostała do dziś.
no i wraca się z emigracji i jest wielkie zaskoczenie. przecież to nie ta sama Polska, nie tacy sami my. zderzenie z rzeczywistością bywa brutalne. czy współczesny Polak nie potrafi cierpliwie, powoli dojść do wszystkiego, tylko chciałby mieć wszystko na teraz, zaraz. bo to chyba główna przyczyna emigracji. chcemy mieć lepszy samochód, telewizor najlepszej generacji, tablety, laptropy, smartfony, bo już o remoncie, zakupie mieszkania na wspomnę. Każdy teraz chce być szybko niezależny, samodzielny, taki egocentryczny. nie liczy się wspólnota, solidarność, uczciwość, liczą się tylko pieniądze
współczesny świat jest inny....