Ojciec nieidealnyKategorie: Żyj chwilą, Zainteresowania, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 8, liczba wizyt: 24068 |
Nadesłane przez: Artur Bartkowiak 26-06-2012 12:07
Nie wiem, czy zdjęcie ilustrujące artykuł "Prawo Ojca" jest z domowego archiwum czy może z banku zdjęć, zresztą to nie ważne. Ważne, że dopowiada to, czego nie ma w artykule...
Czyli to, że zanim doszło do rozwodu, zanim zaczęła się sądowa batalia o prawa do dziecka, oni kiedyś byli szczęśliwi. Chodzili na wspólne spacery, w weekendy razem jeździli do centrum handlowego, razem się śmiali z powiedzonek Kuby, wieczorami wspólnie oglądali bajki pełnometrażowe na DVD... Byli normalną, szczęsliwą rodziną... Wyobrażam sobie, że to zdjęcie zostało zrobione przez mamę Kuby. Pewnie podczas tego spaceru zostało zrobione wiele podobnych, a wieczorem...
...gdy mały Kubuś już spał, ściszonym głosem, by go nie obudzić, po raz kolejny jego rodzice się pokłócili...Tym razem jednak nie było wyzwisk, wzajemnego obrażania, a jedynie ostre jak nóż słowo "rozwód". Słowo, które pewnie najbardziej zabolało Kubę, może nie do końca zdającego sobie nawet sprawę, co to słowo oznacza...Pękła iluzja szczęścia - bo pewnie w takim momencie (daj Boże, abym nigdy sam się nie przekonał czy tak jest naprawdę...) te wszystkie wspólne wygłupy, zakupy, wypady za miasto czy chwile słodkiego lenistwa w trójkę, okazują się jedynie iluzją, grą pozorów, toczoną jedynie na zyskanie trochę czasu, by mieć pewność, że podjęło się właściwą decyzję...
Nie znam rodziny z "Prawa Ojca", wszystko, co napisałem w tym poście, to jedynie moja interpretacja zdjęcia do artykułu... Na pozór zwykłego, nawet bez wielkich walorów artystycznych, bez szans w konkursach na zdjęcia miesiąca. Jednak to zdjęcie, w połączeniu z treścią artykułu, ma dla mniej wielką moc. Gdy na nie patrzę, przechodzi mnie jakiś niepokój - czy gdy to zdjęcie było robione, rodzice Kuby już wiedzieli, że nie będą razem? Czy może wtedy byli prawdziwie szczęśliwi, a ich apokalipsa miała dopiero nastąpić?
Jak widać, nie tylko poruszający artykuł "Prawo Ojca" daje do myślenia...