Wieść gminna niesie...Kategorie: Media i internet, Film i Telewizja Liczba wpisów: 23, liczba wizyt: 55537 |
Nadesłane przez: bassia5 23-04-2012 14:18
Po 20 latach wspólnego grania Artur Rojek postanowił odejść z Myslowitz . Na oficjalnej stronie zespołu pojawiło się oświadczenie podpisane przez wszystkich członków.
W oświadczeniu czytamy: "Zespół Myslovitz w składzie Artur Rojek, Wojciech Powaga, Jacek Kuderski, Wojciech Kuderski i Przemysław Myszor oświadcza zgodnie, że postanowił zakończyć współpracę w dotychczasowym składzie.
Wojciech Powaga, Jacek Kuderski, Wojciech Kuderski i Przemysław Myszor będą występować dalej pod nazwą Myslovitz z nowym wokalistą.
Artur Rojek będzie kontynuował działalność indywidualnie z innymi muzykami. Wszystkich fanów zapraszamy na koncerty w nowych odsłonach. Dalej będziemy dla Was tworzyć i grać. Obiecujemy nie zawieść Was w przyszłej działalności."
Na profilu Artura Rojka w serwisie Facebook pojawiło się osobne oświadczenie, podpisane przez wokalistę: "Gdy w 1992 roku zakładałem zespół, w najśmielszych marzeniach nie przewidziałem tego, co stało się później. Przez wiele lat tworzyliśmy kumpelski układ, który w połączeniu z naszą pasją do muzyki, doprowadził nas do miejsca w którym jesteśmy tu i teraz. To był dobry czas. Nikt mi tego nie zabierze i nigdy tego nie zapomnę. Jestem za to wdzięczny losowi i wszystkim, którzy byli obok mnie przeżywając ten czas i współtworząc ten zespół ze mną .
Po 20 latach postanowiliśmy się jednak rozstać.
Ta decyzja nie znaczy, że wycofuję się z życia w ogóle. Zamierzam poświęcić się solowej działalności artystycznej oraz innym projektom.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim moim współpracownikom oraz fanom za ostatnie 20 lat. Do zobaczenia."
Szkoda. Dla mnie Myslowitz to jedna z najlepszych polskich kapel. Wylansowali mnóstwo przebojów a jednocześnie pozostali sobą. Nie poddali się panującej modzie. Czy jednak Myslowitz bez Rojka da radę? Głos wokalisty jest bardzo charakterystyczny, on także w większości był autorem piosenek. Nie wiem. Poczekamy, zobzczymy.