Nie ma to jak Święta - czyli Ula i Mateusz po raz pierwszy szykują WielkanocKategorie: Rozwój, Żyj chwilą, Zainteresowania Liczba wpisów: 11, liczba wizyt: 35511 |
Nadesłane przez: mati 05-04-2012 16:33
Indyka wciąż nie mamy:( Mam nadzieję, że jeszcze dziś lub jutro uda się go zdobyć. Ja dziś przywiozłem rybkę 1,5 kg 70centymetrowego świeżo wędzonego jesiotra, ledwo tego giganta do lodówki zmieściłem, trzeba mu było trochę kitę wywinąć. Wczoraj zakupiłem jeszcze swojską kiełbasę, akurat facet przyjechał do firmy i się pytał czy ktoś nie chce kupić chyba całe biuro wzięło. Kiełbasa hmm pychota :) na święta jak znalazł będzie. Teraz jeszcze trzepanie dywanó,w mój najbardziej znienawidzony domowy obowiązek, kolejne zakupy, sprzątanie, przygotowanie jedzonka no i święta. Dobrze, że szefowa pozwoliła mi juto wolne wziąć bo w życiu bym się z tym nie wyrobił więc idę się już za robotę brać.