Wzloty i upadki Maniuśki i jej rodzinkiKategorie: Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 125, liczba wizyt: 251994 |
Nadesłane przez: Maniuśka 30-12-2011 23:19
Bo i tak w życiu bywa. Ja ostatnio bywam na dole. Nic mi nie wychodzi, przeraża mnie wszystko! Mąż chwilowo się uspokoił, ale...tfu tfu!
Styczeń już jest za moimi plecami , a ja za nic się nie wzięłam. Egzamin na prawko tuż tuż, a ja testy sobie dopiero zaczynam robić. Aj!! Lada moment zaczyna się intensywnie w szkole, bo co tydzień będę mieć kolokwia ze wszystkich przedmiotów i w lutym egzamin z psychologii. Boję się już, ale wiem,że jak się nie wezmę to sobie nie poradzę! Więc trzymajcie kciuki za mnie!!
Styczeń nie zapowiada się ciekawie. Mąż nie będzie chodził do pracy, bo musi pisać pracę inżynierską którą już powinien w zasadzie kończyć...dobrze, że mamy jakieś oszczędności bo inaczej byłoby kiepsko. Nie pamiętam kiedy ostatnio byliśmy w taki kiepskiej kondycji finansowej:/ Ale już ustalone, za jakieś pół roku idę do pracy ,a mała do żłobka lub klubu malucha. I wtedy już myślimy na poważnie o stancji, potem o pracy na stałe i kredycie. Mam nadzieję, że nasze postanowienia noworoczne się sprawdzą!!
A tak to malutka rośnie, byliśmy ostatnio na szczepieniu. Była dzielna!! Waży już 9,5 kg, nosi rozmiar 86 więc taka malutka nie jest. Z dnia na dzień bystrzejsza i mądrzejsza, a mnie powala to co ona potrafi sobie wymyślić.
Jak troszkę będę miała więcej czasu to wrzucę zdjęcia urodzinowo- roczkowe i świąteczne.
A teraz zmykam brać się za to co ważne!!