Zabiegana MarzycielkaKategorie: Rodzicielstwo, Rozwój, Zainteresowania Liczba wpisów: 55, liczba wizyt: 150070 |
Nadesłane przez: witaminkaa 08-12-2011 09:47
Zadzwoniłam do banku bo szukali mnie już w pracy i co usłyszałam: "-Narzucam pani termin 7 dni" Szkoda że Pani mnie nie rozumię kiedy pytam ją o rozbicie raty na pół ponieważ jestem na wychowawczym a mąż ma problemy w firmie. Niestety nic to Panią nie interesowało. Postraszyła mnie komornikiem i tyle. Nawet nie spróbowała mi pomóc poprostu osądziła, postraszyła i to wszystko! Nie wiem czy to taka polityka firmy Banku czy trafiłam na taką osobę.
W takim razie liczę się z tym że komornik skontaktuje się ze mną po Nowym Roku. Trudno zapłacę mu tyle co mogę. Nie wyciśnie ze mnie więcej niż mam. Wspaniały rok będę miała...
Jestem w opłakanej sytuacji finansowej, zero wsparcia. A muszę tak przeżyć do września 2012 ponieważ dopiero wtedy syn pójdzie do przedszkola.
Jakie jeszcze nieprzyjemności mnie czekają?