On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 525474 |
Nadesłane przez: anetaab 15-10-2011 20:46
Jakis taki dziwny ten dzisiejszy dzień,
rodzice dziś pojechali do Olsztyna ,więc nie mieliśmy rodzinnej soboty, jutro nadrobimy.
Cały dzień spędziliśmy z Kubuśkiem sami i jakoś tak inaczej było,
bawiłam się z nim pół dnia tarzając po dywanie,
a On jest taki smieszny, pogodny, ciagle uśmiech na buźce.
Wkładałam Kubuśka do krzesełka do karmienia , żeby zjadł obiadek,
a on w momencie kiedy Go wkładałam z wielmim uśmiechem na buzi przemówił - "am" :)